No to co? Dokładeczka?
Z okazji, że dzisiaj słodki dzień - Tłusty Czwartek - postanowiłam poruszyć temat ważny i często zawstydzający wśród kobiet, ale również u mężczyzn - kompleks jedzenia.Ile to razy się słyszy, że zjadłoby się jeszcze, ale już wystarczy? O wiele za dużo, tłusty czwartek i zjadłaś tylko jednego pączka? Dla Ciebie to życiowy sukces? A co z innymi dniami, kiedy jesz normalnie, bez konkretnej diety odchudzającej?
Kochana i piękna Kobieto! Ten jeden pączek albo te dwa kolejne, których sobie odmówiłaś nie będą miały wpływu ani na Twoją figurę, ani na wagę. Co zatem sobie fundujesz? Negatywne emocje - u niektórych może być to smutek, rozgoryczenie, żal - w końcu Tłusty Czwartek jest raz w roku!
Jaki z tego wniosek?
Jeśli nie objadasz się słodyczami codziennie, w miarę dbasz o to, co jesz, to te parę pączków raz na parę miesięcy nie sprawi, że utyjesz, nie zmienią Cię też one w wieloryba. Poprawią za to humor, pozwolą uczcić ten dzień i zjednać się z innymi ludźmi, którzy tak jak Ty, właśnie obżerają się tłustymi i słodkimi jak miód pączuszkami, chrupiącymi faworkami albo innymi słodkościami.Dlatego dzisiaj i w każdy inny dzień, kiedy najdzie ochota na coś więcej - byleby nie weszło nam to w nawyk - SMACZNEGO PĄCZUSIA I UŚMIECHU NA TWARZY, ponieważ zasługujecie na chwilę rozmarzenia, jesteście wspaniałe i piękne, bez znaczenia, jak bardzo dzisiaj się zasłodziłyście.